Obserwując ostatnie poczynania architektów i budowniczych, można dojść do wniosku, że ograniczenia co do wysokości i skomplikowania drapaczy chmur przestały istnieć. Coraz częściej nowoczesne bryły nowych budynków wcinają się w stonowaną i lekko przestarzałą architekturę miast.
Dziś perspektywa otrzymania kluczy do apartamentu z basenem i ogrodem na wysokości kilometra nad ziemią, jeszcze kilkanaście lat temu byłaby wyśmiana lub zaadoptowana w filmie science fiction, obecnie jest w pełni realna. Dziś to jedynie kwestia czasu, gdy budynki przekroczą magiczną granicę kilometra. Największą barierą mogą być jedynie granice finansowe i psychiczne.
Koszty budowy takiego budynku mogą być niebotyczne. Z drugiej strony natomiast może okazać się, że niewiele osób będzie chciało mieszkać na takiej wysokości ze względu na najzwyklejszy i pierwotny w psychice człowieka strach przed wysokością.