Każdy zna widok na Manhattan choćby z filmów. Drapacze chmur, tak zwane skyscrappery tworzą typową wielkomiejską panoramę. Drapacze chmur tworzą już swego rodzaju sztuczny horyzont nad miastem, tak zwany skyline.
Imponujący skyline często jest narzędziem do pokazania potęgi i siły danego miasta. Niewątpliwy prym w tej dziedzinie wiedzie Nowy Jork. Po piętach depcze mu Hongkong, Osaka, Tokio czy Szanghaj.
Prawda jest taka, że im piękniejszy widok na miasto, zarówno w dzień jak i w nocy, tym więcej pieniędzy zostało na to wydane. A im więcej pieniędzy zostało wydane, tym większym prestiżem i poważaniem cieszy się dane miasto. Co ciekawe, skyline często nie jest przypadkowe. Na przykład w takich miastach jak Minneapolis, skyline jest kształtowane na kształt góry, z najwyższymi budowlami w centrum miasta.