W sprzęt fitness inwestuje bardzo wielu obecnych i byłych zawodników
Istnieją różne sposoby oszczędzania i pomnażania pieniędzy. O przyszłości musi myśleć praktycznie każdy z nas, zwłaszcza sportowcy. Nie mogą oni bazować na tym, co wypracują przez okres kariery, która przecież kończy się w zależności od dyscypliny w wieku 30-40 lat. Co później?
Należy pomyśleć o zainwestowaniu zarobionych środków jeszcze w trakcie aktywności zawodowej. To właśnie wtedy przychodzą do głowy pomysły. Część sportowców wiąże się z branżą, w której obraca się na co dzień i zakłada kluby fitness, siłownie albo współuczestniczy w finansowaniu takich przedsięwzięć. Inni otwierają szkoły dla młodych adeptów, wychowują przyszłych zawodników, sami stają się trenerami.
Byli strongmani, kulturyści otwierają salony ćwiczeń i udostępniają sprzęt fitness. Dzisiaj sukces odnosi się, działając na skalę masową, dlatego inwestorzy zakładają sieć salonów w dużych miastach. Jeden klub może nie wystarczyć (chyba że poza nim zawodnik angażuje się również w inne biznesy, np. restauracje, ośrodki szkoleniowe, marketing, skauting, branżę rozrywkową, medialną).
Poza względnie dużymi środkami szansą na sukces jest dla sportowców fakt, że znają się na tym, czym chcą się zająć. Przykładowo wiedzą, jaki sprzęt fitness jest najbardziej potrzebny, jak się na nim ćwiczyć, jakich przyrządów najbardziej szukają klienci, nad czym chcą pracować w pierwszej kolejności.